Staniek&Partners – Law for Industry

prawo korporacyjne

Fundacja Rodzinna a’la Polonaise – jak będzie wyglądać i czy będzie rozwiązaniem problemów z sukcesją przedsiębiorstw?

Prace nad wprowadzeniem do polskiego systemu prawa fundacji rodzinnych (na kształt podobnych instytucji znanych z prawodawstwa np. Lichtensteinu czy Księstwa Monako) wyraźnie przyspieszyły. Widoki, że zostanie ona wprowadzona za tej kadencji Parlamentu stały się coraz bardziej prawdopodobne. Możemy więc zacząć rozważać, czy w ogóle warto się polską fundacją rodzinną zainteresować.

 
W artykule omówię podstawowe informacje dotyczące fundacji rodzinnych według projektu ustawy o fundacji rodzinnej w wersji
z dnia 28 października 2022 roku, która kilka dni temu została udostępniona publicznie.

Czy potrzebujemy w ogóle fundacji rodzinnych?

Projektowana ustawa jest odpowiedzią na postulaty zgłaszane przez środowiska przedsiębiorców, które zwracały uwagę na to, że aktualne regulacje nie tworzą przyjaznego środowiska prawnego dla sukcesji działalności gospodarczej – w sytuacji w której firmy rodzinne stanowią znaczną część polskich firm. Zwracano uwagę w szczególności na to, że:

  1. zarząd sukcesyjny przedsiębiorstwem w spadku sprowadza się de facto do tymczasowego zarządu firmą do czasu jej sprzedaży albo przejęcia go przez spadkobiorców, których może być więcej niż gwiazd na niebie (zwłaszcza gdy mówimy tu o nestorach polskiej przedsiębiorczości, zakładających firmy jeszcze w latach 80-90), a którzy nierzadko toczą ze sobą spór o majątek po zmarłym;
  2. przepisy o spółkach handlowych pozwalają na zablokowanie wejścia do spółki spadkobierców wspólnika;
  3. przejęcie przez spadkobierców firmy / wejście do spółek spadkobierców i tak pozwala na sukcesję jedynie w drugim pokoleniu – pozostaje w dalszym ciągu problem pokoleń dalszych.

W praktyce, chcąc zachować ciągłość prowadzenia biznesu, najczęściej przedsiębiorcy decydują się albo na założenie trustu / holdingu / fundacji za granicą, ew. na tworzenie rodzinnego ładu korporacyjnego w drodze zawieranych z członkami rodziny umów. Oba te rozwiązania mają swoje zalety, ale też wady.

Odpowiedzią na te problemy, ma być utworzenie fundacji rodzinnej.

Czym będzie fundacja rodzinna?

Fundacja rodzinna (z ustawowym skrótem: „F.R.”) ma być osobą prawną, której celem będzie gromadzenie majątku, zarządzanie nim
w interesie beneficjentów oraz spełniania świadczeń na rzecz beneficjentów – w szczególności pokrywanie kosztów ich utrzymania lub kształcenia (art. 3 ust. 1-3 projektu z dnia 28 października 2022 roku ustawy o fundacji rodzinnej, dalej: „Projekt”).

Ewentualne bardziej szczegółowe cele zostały pozostawione w gestii fundatora, który może dookreślić je w statucie.

Aby założyć F.R., konieczne będzie:

  1. złożenie oświadczenia o założeniu fundacji;
  2. podpisanie statutu (w formie aktu notarialnego);
  3. sporządzenie spisu majątku;
  4. wniesienie wkładu;
  5. zarejestrowanie Fundacji.

Będzie więc to wyglądać bardzo podobnie do „zwykłej” fundacji, choć jest kilka „smaczków”.

Po pierwsze, F.R. nie będzie zarejestrowana w KRS. Ma być stworzony osobny rejestr F.R. prowadzony przez… Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim (art. 5 Projektu). Dlaczego ten sąd i dlaczego w ogóle tworzony jest kolejny rejestr, skoro mamy już KRS? Nie wiadomo –
z Projektu ani uzasadnienia w żaden sposób nie wynika podstawa do stworzenia osobnego rejestru.

Dodatkowo zwraca uwagę bardzo wysoki wkład początkowy: 100.000 złotych (17 ust. 1 Projektu), a więc tyle samo co w przypadku spółki akcyjnej. Może być to czynnik, który ograniczy znacząco zainteresowanie tworzeniem F.R. Dla porównania, fundacja „zwykła” nie wymaga wkładu minimalnego (choć musi być „jakiś”), chyba że fundacja miałaby prowadzić działalność gospodarczą – wówczas wkład minimalny to zaledwie 1.000 złotych (art. 5 ust. 5 Prawa o fundacjach).

Jak będzie wyglądać struktura wewnętrzna F.R.?

Fundacje rodzinne od środka będą wyglądać podobnie jak spółki kapitałowe. Będziemy mieć:

  1. zarząd – reprezentujący F.R. na zewnątrz i odpowiadający za realizację celów F.R.;
  2. rada nadzorcza – nieobowiązkowe ciało kontrolne, pełniące nadzór nad działaniem zarządu;
  3. zgromadzenie beneficjentów – przypominające zgromadzenie akcjonariuszy w spółce akcyjnej, które będzie m.in. zatwierdzać sprawozdanie finansowe czy dzielić zysk Fundacji.

Przepisy Projektu zawierają regulacje działania poszczególnych organów. Omawianie ich mija się z celem, niemniej po ich lekturze można mieć małe deja vu – w dużej mierze przypominają one te, które regulują działanie spółki z o.o. czy spółki akcyjnej. Projektodawca postarał się nawet o odpowiednik business judgement rule z ostatniej nowelizacji KSH.

Działalność gospodarcza fundacji rodzinnych

Podobnie jak zwykłe fundacje, również F.R. będą mogły prowadzić działalność gospodarczą, z tym że będzie ona ograniczona do:

  1. zbywania majątku;
  2. udostępniania majątku (dzierżawy, najmu, użyczania);
  3. przystępowania do spółek prawa handlowego (F.R. może być więc wspólnikiem spółek handlowych);
  4. nabywania oraz zbywania papierów wartościowych, instrumentów pochodnych i praw o podobnym charakterze;
  5. udzielania pożyczek beneficjentom oraz spółkom, w których uczestniczy F.R.
  6. obrotu zagranicznymi walutami należącymi do F.R. jeżeli jest to niezbędne do wykonywania świadczeń na rzecz beneficjentów;
  7. prowadzenia przedsiębiorstwa w ramach gospodarstwa rolnego.

Zatem cała działalność gospodarcza F.R. będzie niejako skoncentrowana z jednej strony na umożliwieniu F.R. wykonywania jej nadrzędnego celu, jakim jest wykonywanie świadczeń na rzecz beneficjenta, a z drugiej – na gromadzeniu i czerpaniu zysków ze zgromadzonego majątku.

Kwestie podatkowe

Przepisy dot. opodatkowania F.R. są wyjątkowo korzystne. Podsumujmy je krótko:

  1. R. będzie podatnikiem CIT;
  2. Zwolnione z podatku będą dochody z dywidend i innych zysków ze spółek, w których F.R. będzie wspólnikiem (akcjonariuszem / udziałowcem);
  3. CIT (15%) pojawi się dopiero wtedy, gdy F.R. wypłaci środki na rzecz beneficjentów;
  4. Beneficjenci nie zapłacą PIT jeżeli są z grupy zerowej (małżonkowie, zstępni i wstępni, pasierbowie, rodzeństwo oraz ojczym
    i macocha) w stosunku do fundatora. Jeśli są spoza tego grona – zapłacą dodatkowo 15% PIT.

Fundacja rodzinna będzie więc opodatkowana w systemie a’la estońskim z tymże z realnie jednokrotnym opodatkowaniem na poziomie 15%, pod warunkiem że beneficjentami świadczenia będzie najbliższa rodzina fundatora, a dodatkowo jeszcze posiadająca zwolnienie dywidendowe.

Podsumowanie

Trudno powiedzieć czy F.R. rzeczywiście wpłynie pozytywnie na sukcesje biznesu – to pokaże dopiero praktyka – z całą pewnością jednak
w świetle projektu F.R może być całkiem sensownym sposobem na stworzenie quasi-holdingu, który będzie spajać rodzinne interesy oraz zarządzać ich majątkiem, czy wreszcie służyć jako wehikuł do wypłacania środków z rodzinnych spółek, mając na uwadze:

  1. zakres działalności gospodarczej F.R. (m.in. najem nieruchomości, który może odbywać się na rzecz podmiotów, w których F.R. uczestniczy);
  2. zwolnienie z CIT zysków wypłacanych przez spółki, w których uczestniczy F.R.;
  3. brak PIT po stronie beneficjentów, stanowiących najbliższą rodzinę fundatorów.

***

Warto pamiętać, że omawiana ustawa jest w fazie projektu. Jeżeli już teraz są Państwo zainteresowani możliwościami zabezpieczenia przyszłości swojej firmy – zapraszamy do kontaktu. Mimo braku (na dzień dzisiejszy) fundacji rodzinnych można wprowadzić mechanizmy sukcesyjne na podstawie innych instytucji prawa. Gdyby potrzebowali Państwo porady w tym zakresie – nasi eksperci są do Państwa dyspozycji. Zapraszamy do kontaktu na adres: kancelaria@staniekandpartners.com

Damian Kłosowicz

PRAWNIK | ASSOCIATE

Jeżeli możemy pomóc w tym temacie prosimy o kontakt kancelaria@staniekandpartners.com

Interesujące? Podziel się!